Nicolas Winding Refn

8,0
2 609 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Nicolas Winding Refn

To się nazywa talent :P
Europejski reżyser kręci pierwszy film w USA i od razu prawie arcydzieło :D Rzadko się to
zdarza u Europejczyków, którzy zdecydowali się tam kręcić...
A ta nieszczęsna Valhalla to mu kompletnie nie wyszła choć Mads jak zawsze świetny, ale
sam nie mógł uratować filmu.
A w "Drive" Gosling cały film sam pociągnął :P:P, ale scenariusz też był bardzo dobry, czego
nie powiem o Valhalli :P

pixi222

Oniryczny klimat Valhalli wciągnął mnie całkowicie, mimo iż na ekranie nic się nie działo to film trzymał w napięciu. Dla mnie Valhalla tylko troszkę gorsza od Drive. Scenariusz w Drive bardzo dobry? Moim zdaniem scenariusz to właśnie najsłabsza strona filmu. I między innymi dlatego Refna uważam za geniusza - nie musi mieć do dyspozycji świetnego scenariusza, by stworzyć świetny film. Z niecierpliwością czekam na "Only God Forgives"

woj110

dobra może się zapędziłam był O.K. :P taki prosty i klarowny, a wystarczył, żeby powstał świetny film, ale racja bez pozostałych części składowych film by nie był tak dobry.

woj110

"Drive" stworzyło kilka, a może kilkanaście, ludzi. Począwszy od Ryana Goslinga i Carey Mulligan, którzy w scenariuszu mieli więcej kwestii do mówienia, ale się na to nie zgodzili - scenariusz zresztą jest dostępny w internecie.
Dzięki zdjęciom i muzyce też łapie dużo plusów.
Refn był chyba tylko po to, by wypromować film na znanym reżyserze.

Niepotrzebny

jasne, ale Gosling się wyróżniał ;) Dodam jeszcze, że muzyka w Drive jest fenomenalna i zdjęcia.

pixi222

Oczywiście, Gosling który przez cały film ma tylko jedną minę, mało mówi, a jak już mówi to tak jakby czytał z kartki, z jakimś mocnym szczękościskiem. Wytłumacz mi, co takiego niesamowitego jest w tej roli, że pociągnął cały film? Tylko proszę bez żadnych "bo taką miał rolę".

Kooper

Dla mnie nie miał 1 miny tylko właśnie mimiką i wzrokiem wyrażał więcej niż inni słowami i nie pomyślałabym nigdy, że grał jak z kartki.
Mnie po prostu jego kreacja ujęła. Te minimalizm słów, gestów. Generalnie film mnie ujął jako całość. Był bardzo klimatyczny.

pixi222

Zgodzę się, że był klimatyczny, bo to najwyższy możliwy poziom reżyserii filmowej. Natomiast scenariusz był średni, i każdy lepszy reżyser nakręciłby zwykły akcyjniak, który nie różni się niczym od dzisiejszych filmów ze Stevenem Seagalem.

Faceta z kamienną twarzą też da się świetnie zagrać. Gosling zagrał jak mu kazali, ale nie miał za bardzo możliwości popisania się. Dlatego nie uważam jego rolę za kiepską, ale tym bardziej za dobrą. Nie da jej się ocenić. Aczkolwiek wciąż, tak jak pisałem, tego typu bohatera ta się zagrać lepiej, i mogę dać nawet przykład.

Kooper

Właśnie, a on nakręcił coś całkiem innego i chwała mu za to. Film przełamał konwencję i okazał się świetny :)

pixi222

Film, nie scenariusz.

Kooper

Film, film. Poprawiłam się na "dobry scenariusz" :P

woj110

zgadzam się w 200% w drive zdecydowanie najsłabsza sgtroną jest scenariusz. Refn z przeciętnego scenariusza stworzył bardzo dobry film co świadczy o bardzo dużych zdolnościach ponieważ nawet wybitnym reżyserom z przeciętnego scenariusza udaje się stworzyć co najwyżej niezły film

pixi222

mOIM zdaniem stanowczo nie powinien pisać scenariuszy, bo nie umie. Pusher( widziałam tylko 1, może 2 i 3 są lepsze) też nie dorasta Drive'owi do napisów początkowych.

użytkownik usunięty
zarazzapomnelogin

Kur%a ja pie%^&e jak mozna porownywac Drive i Walhalle ? Jezeli nie zrozumiałaś / zrozumiałeś , Mrocznego wojownika to się nie wypowiadaj a nie że to gniot ,

Widzę , że kolejna osoba, której filmweb pomylił się z www.piszemy-tylko-panegiryki.pl. Może jakieś kółko załóżcie?

Walhalla ma wybitnie prostą konstrukcję i jest słabym filmem więc jeśli to dla ciebie głębia- to kur%a ja pie%^&lę nie wypowiadaj się najlepiej na żadne tematy. I- uwaga- wyobraź sobie, że można zrozumieć film i dalej uważać, że jest kiepski.

użytkownik usunięty
zarazzapomnelogin

Nie bardzo kojarzę ,żebym pisał o jakiejkolwiek głębi , po prostu debilizmem jest mówić o tym filmie ,że jest gniotem czy kiepski , film jest profesjonalnie przygotowany , proponuje zapoznać się z terminem "Kiepski:" .

Widzisz- tak samo jak ty nie kojarzysz, że pisałeś o głębi, tak ja ne kojarzę, żebym pisała, że nie zrozumiałam. Takie obustronne nadinterpretacje.

Mi Walhalla wydała się niemal amatorska- począwszy od chaotycznego scenariusza, poprzez tendencyjne i mega sztuczne dialogi( pewnie miały nieść treści, być super znaczące itepe- dla mnie były po prostu słabe i męczące, a wybijały się na pierwszy plan, bo ogromną rolę grała w filmie cisza) po kiepskie zdjęcia( dlatego pisałam o niskim budżecie, bo jako żywo przypominały mi teatr telewizji przeplatany wstawkami z domowych VHS'ów, co pewnie jest winą takiej a nie innej taśmy/ kamery - nie jestem filmowcem, nie wiem). Jedynym plusem filmu był główny bohater- może dlatego że nic nie mówił. To jest moje zdanie, tobie się podobał- super, git, nic mi do tego.

użytkownik usunięty
zarazzapomnelogin

Widzę ,że zaszło nie porozumienie , sorry bo chciałem się wypowiedzieć w pierwszym poście odnośnie osoby , która założyła temat , a kliknałem w odpowiedż na twój nick . Fajnie ,że szanujesz moje zdanie ja również szanuję twoje i rozumiem ,że film może sie nie podobać .

zarazzapomnelogin

Ciekawe, kiedy w filmie nie ma wyścigów, sexu, wielkich wybuchów i przekleństw, film nazywany jest gniotem i nudziarstwem.
To jest niesamowite jak bardzo ludziom nie chce się myśleć i zastanawiać nad innymi aspektami filmu.
ADHD się szerzy.

MetalHobbit

Ciekawe, kiedy ktoś ma inne zdanie, najłatwiej przeobrazić sie w mistrza biernej agresji i w bezosobowej formie, pod przykrywką podwórkowego aforyzmu, snuć rozmyślania i w lekko zawoalowany sposób naubliżać rozmówcy.
Chamstwo się szerzy.
Ps. Pisałam o kiepskim scenariuszu, zdjęciach i drętwych dialogach, prostej( żeby nie powiedzieć prostackiej konstrukcji) wtórnej treści podanej w niestrawnym, pretensjonalnym sosie. Jeśli odczytujesz z tego tęsknotę za wybuchami i seksem, to myślę, że dalsza dyskusja nie ma sensu.

zarazzapomnelogin

Inne zdanie? 3/4 osób ma takie zdanie na tamet tego filmu jak Ty.
Dlaczego kiepski scenariusz, co byś w nim zmieniła, co Ci się nie podobało? Kiepskie zdjęcia? Genialne ujęcia, w niesamowitych krajobrazach, drętwych dialogach? Ten film nie był produkcją ciętych ripost i wielkimi przemowami tylko dialogami zdesperowanych osób nie wiedzących co się z nimi dzieje.

MetalHobbit

Wypowiedzi zdesperowanych osób? wyobrażasz sobie kogokolwiek zagubionego kto pociska takie teksty? Dialogi to była cisza przeplatana KWESTIAMI: pseudo aforyzmami porażającymi nie głębią( jak pewnie było zmierzone)- a drętwotą i sztucznością. Do Ciorana im daleko, ale nie każdy musi być filozofem obdarzonym 'giętkim' językiem. No nie musi- ale jak nie jest to, niech nie porywa się na egzystencjalne wynurzenia, bo wychodzi parodia filmu ambitnego, pretensjonalny gniot. Talentu zabrakło po prostu. Niech pan Refn kręci filmy, do których kto inny pisze scenariusze, bo z kolei Drive jest filmem bardzo dobrym.
Co do warstwy wizualnej- wygląda jakby wszystko było kręcone na 10 arach, tylko po przeprawie na koniec świata- z drugiej strony górki. Tania taśma( tak nazywam efekt VHS/ teatr telewizji), nadużywanie czerwonego filtra.
Ps. I daruj sobie te patetyczne zawołania jak to wielka sztuka pozostaje niezrozumiała dla tłuszczy, bo to jest komiczne. Osobna sprawa jest, że Refn chciał stworzyć coś innego, osobną, że mu nie wyszło.
Wszystko to jest oczywiście moim (nie)skromnym zdaniem. No to teraz czekam na wyjaśnienie kwestii nad jakimi to innymi aspektami sie skupiłeś.

zarazzapomnelogin

Może przestań zastanawiać się nad tym kto nakręcił, jak nakręcił, a popatrz na to co chciał powiedzieć.

Ujęło mnie to tym bardziej, że pokazano fanatyzm i okrucieństwo chrześcijan, a te kilka zdań wodza który więził Jednookiego, w których o tym mówił są genialne:
,,Cóż za bydlaki, z tych ludzi. Ci wyznawcy chrystusa.
Dranie.
Wielki podróżnik powiedział mi kiedyś,że jedzą własneg Boga.
Zjadają jego Ciało, piją jego krew.
Wstrętne.
I nienawidzą nas...Chcą naszej śmierci.
Więdz módl się do Bogów by nasz strzegli.
Mamy wielu bogów.
Oni, tylko jednego..."

Dla mnie to coś niezwykłego. Coś, co zarówno opisuje moje poglądy, jeśli jednak nie odnosi się w żaden sposób do Ciebie, jeśli nie obchodzi Cię kwestia wyznań itd. słusznie, dlaczego ma Cię to poruszać.

Czy kwestie miały być głębokie..? Wątpię, zauważ kto je wypowiadał.

Widzę że patrzysz na film ze strony technicznej ja gówno się na tym znam, więc może dlatego dostrzegam piękno filmu..?
To nie jest drugi atlas chmur, gdzie wszystko jest podane i wyjaśnione, tu każdy moze inaczej to zinterpretować, szczególnie ostatnie części.
Film Ci się nie podobał, nudziłaś się, po prostu nie interesowało Cię co się stanie i automatycznie, krajobrazy też były nudne, może dlatego zaczęłaś krytykować inne strony filmu. Być może są one źle zrobione, tak jak mówisz, nie wiem, ale dla mnie film był głębokim doświadczeniem, i uciechą dla oka.

To jest to piękno filmu. Że jeden daje dziesięć gwiazdek, inny dwie.
I może to dowód na moją posraną psychikę... ?

MetalHobbit

Moja niechęć do 'przekazu' bierze sie z faktu, że kwestie wiary mam dogłębnie przewałkowane( co nie znaczy, że jest to zamknięty rozdział, ale po prostu pewien etap mam za sobą) i kręcą mnie subtelniejsze przemyślenia. Pewnie gdybym film oglądnęła na początku mojego wyrastania z katolicyzmu i szerzej- chrześcijaństwa, uznałabym go za bardziej odkrywczy i fascynujący. A tak- nuda. Może ten patos go zabił i nadał rys niezamierzonej śmieszności.
choć przyznaję, że zdanie o tym, że jedzą własnego Boga, trafia do wyobraźni i ma moc. Raczej żaden katolik tak na to nie patrzy choć konsumuje co niedzielę ciało swojego Boga.

zarazzapomnelogin

To było właśnie coś co mnie wzięło za mordę.
Bo tak samo, ten temat na wszystkie strony zdołałem że się tak wyrażę przelecieć, ale najbardziej interesuje mnie perspektywa z jakiej patrzyli na nową religię przodkowie, Ci którzy na własnej skórze przekonywali się o jej hipokryzji i fanatyźmie.

Hmm, może obejrzyj jeszcze raz? Tylko nie myśl o tym jak o filmie. Niech to będzie filozofia, ścieżki myśli najbardziej chorego umysłu.

zarazzapomnelogin

Owszem, film ma prostą konstrukcję i nie uważam żeby było to coś złego. Może przez to pozwala, albo nawet i nakłania nad skupieniem się nad jego innymi aspektami.
Dlaczego kiedy coś jest inne i odbiega od norm musi być od razu krytykowane i odrzucone.

zarazzapomnelogin

hahaha brawo :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Karol_07

Aż tak razi brak "moim zdaniem" ? To już między wierszami tak trudno wyłapać, że opisałam swoje zdanie na ten temat ?
Poza tym tym postem sam pokazałeś, jaki poziom społeczny reprezentujesz. Obrażanie osoby bez sensu, nie odnosząc się do tematu... BRAWO
PS
Założyłeś konto, żeby obrażać innych, którzy nie podzielają twojego zdania ? :/ Co się dzieje z tym portalem :/

pixi222

No właśnie :( co się dzieje z tym portalem? :( Wątpliwej wiedzy latorośl śmie Nicolasowi Windingowi mówić "...europejski reżyser kręci pierwszy film w USA i od razu prawie arcydzieło :D Rzadko się to zdarza u Europejczyków..." Kiedyś recenzje były bardziej obiektywne, przemyślane. A dziś? Dziś film trzeba obejrzeć i nie czytać głupich postów.

Karol_07

Kochanie, nie jesteś lepszy ode mnie. Gdybyś był to byś nie obrażał osób, które napisały, coś co cię tak zabolało tylko kulturalnie wdał sie w polemikę.
Och to nie mogę wyrazić własnego zdania, bo już jakiś mądrala napisze, że "pouczam reżysera". Facepam
Patrząc na to, jakie filmy robi większość Europejczyków w USA mam prawo sobie myśleć, że nie wychodzą im tam za bardzo lub są mocno rozrywkowym kinem ;) Nawet krytycy tak twierdzą. Oczywiście, nie ma co czytac dennych postów, które mają na celu tylko obrazić :/
PS
Posty to najczęściej nie są recenzjami. A na pewno ten mój komentarz nią nie jest. Poza tym to profil reżysera, a nie filmu.

pixi222

Błagam, nie pisz już, bo męczysz tylko ten biedny portal. Tym samym dajesz wyraz braku szacunku własnej inteligencji oraz innym a nie o to tu chodzi.

Karol_07

hahaha dobre, uśmiałam się ;)
PS
Dobry pomysł z olaniem odpisywania twojej osobie, bo i tak nic nie wskóram, a tylko spam powstaje.

pixi222

miałem na myśli "nie pisz już w ogóle na tym portalu, bo obniżasz jego wartość" a ty uśmiałaś się? :-) No dobra, śmiech to zdrowie :-) Jest twierdzenie o nieskończonej liczbie małp, pewnie znasz -> tyle bazgrzesz, że może faktycznie uda ci się coś w końcu z sensem napisać. Powodzenia :-)

Karol_07

Ja obniżam ? Teraz to przekroczyłeś granice absurdu. Spoko, nie zamierzam, bo widzę, że grochem o pustą ścianę walę.
Pa

pixi222

tylko dwa obejrzałeś?Pewnie jak bys obejrzał resztę to byś napisał reżyser jednego dobrego filmu a reszta to gnioty :P

aronn

Na razie 2, jak się pojawi online porządna wersja to obejrzę "Tylko Bóg wybacza" ;), do "Bronsona" się biorę, ale czekam na wenę do filmów o boksie :P

Nie wiem, nie wiem ;) Jak obejrzę więcej to się wypowiem, tu jedynie podzieliłam się spostrzeżeniem, ale jaj widać wielu woli zwyzywać bez zastanowienia zamiast podyskutować :(

pixi222

Bronson to właściwie mało boksu,to bardziej portret psychologiczny niezłego wariata-psychola :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones