Lars von Trier

Lars Trier

7,7
4 344 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Lars von Trier
huo_sanchez

tja,szału ni ma...

ladymartiful

no, dokładnie, szału ni ma... ;>

huo_sanchez

hehe, widzę że nie tylko ja zastanawiam się o co kaman z tym kolesiem. "Tańcząc w ciemnościach" aż taki zły nie był, ale "antychryst" mnie zniszczył 1/10 obejrzane na raty bo tak wiało nudą ;) Ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie, więc uszanujcie moje, a ja uszanuję wasze (tak profilaktycznie w razie jakby się ktoś oburzył tym 1/10)

Lord_Mat

a Europa a w niej "Element zbrodni" ?

Lord_Mat

Obejrzyj se jeszcze Nimfomankę. ARCYdzieło wg. polskich feministek, dżenderystek, aktywistek i innego barachła.... xD

użytkownik usunięty
huo_sanchez

Ano... każdy rozumi tak jak umi.;)

ladymartiful

no ni ma bo CGI brakuje u tego gamonia nie wie jak się przypodobać ludziom

huo_sanchez

Do obejrzenia "Przełamując fale" też nie rozumiałem dlaczego aż tak sie nim ludzi zachwycają.
Teraz rozumiem i obejrzę resztę filmów.

ejber71

lepiej sobie obejrzyj "Element zbrodni"

huo_sanchez

Na jakiej podstawie wątpisz w jego geniusz?

ldnfan

Geniuszem też dla 90% niemców był Hitler.
Wyjaśnij o jakiego rodzaju geniusza Tobie chodzi.Jeden i drugi to nazista.

CichyMorderca

Filmowego.

CichyMorderca

Hitler wiedział za co należy wykosić żydów czy był geniuszem hmmmm
a Einstein był żydem i do tego złodziejem

huo_sanchez

Mów co chcesz, tyle że "Królestwo Larsa" raczej odnosi się do jego serialu 'Królestwo' a nie twórczości...

_RaulGonzalez_

Odnosi się zapewne zarówno do serialu jak i twórczości... Słyszałeś o czymś takim jak metafora czy dwuznaczny zwrot?

huo_sanchez

oczywiście, że słyszałem, niepotrzebna ironia ;]
jednak rzadko kiedy mówi się o czyjejś twórczości per 'Królestwo', raczej 'dzieła', ' dorobek' itd., w przeciwieństwie do mówienia o serialu Królestwo. Jeśli ktoś używa tego w inny sposób, to jest to dość nieudolna metafora.

_RaulGonzalez_

Ale po co ty się zagłębiasz? To tak samo jak tytuły artykułów prasowych, a ty przeprowadzasz jakąś durną analizę czy można użyć takiego czy innego zwrotu :/ A poza tym, to Raul (Blanco) Gonzalez nadal ma najwięcej bramek w ChL.

huo_sanchez

spox, bez spiny, po prostu twoje pytanie o metaforę wyzwoliło we mnie chęć odpowiedzi... :)
A poza tym Raul Gonzalez Blanco nadal ma najwięcej goli dla Realu i w całości europejskich pucharów. A twój nick to śmiem twierdzić nawiązanie do Hugo Sancheza?

_RaulGonzalez_

No nawiązanie, mam tak na imię ;) tyle że jak tworzyłem konto to jakiś chochlik mi sie wkradł i zjadł literkę 'g' :(
Hugo Sanchez mistrz przewrotek ;) Poza tym mam ogromny szacunek do takich piłkarzy jak , Raul czy chociażby Aless del Piero ialbo Ryan Giggs - za niepodważalny w kład w historię futbolu i przywiązanie do barw, choć Del Piero nie był wychowankiem Juve, a Raul czystej krwi madritistą (zaczynał jako chłopaczek w Atletico), podobnie jak Giggs, którego sir Alex "skidnaperował" z Man City. A w ogóle to jestem kibicem MU, ever for ever.

huo_sanchez

Del Piero, Totti, Maldini, Scholes... kilku piłkarzy-wychowanków jest, sam mam do nich szacunek i sentyment :) To powodzenia w dwumeczu w LM, jako kibic RM powiem, że zapowiada się świetny mecz :)

_RaulGonzalez_

TVp na otwartym kanale jednak woli Borussię z Szachtarem. Spoko, kozacko tam gra nasze trio, ale nijak ma się to do tego, że Real i MU równie dobrze mogliby się spotkać nawet i w finale, zresztą co tu gadać, hitowy mecz. Też kiedyś Real lubiłem bardzo, kiedy grał Hierro, Raul Seedorf, Carlos, Panucci i moi ulubieńcy: Redodndo (profesor), Mijatović, Bodo Illgner i chyba jeden z bardziej niedocenionych i zapomnianych piłkarzy jak Robert Jarni. W późniejszych czasach podobał mi się jeszcze McManaman, choć wielu twierdzi że sie nie sprawdził w Realu. No a Figo i Zidane (geniusz) to już absolutni giganci, zresztą Ronaldo też. Ale jak już Real wykupił jednego roku i Kakę i Cristiano, to powiedziałem basta, złodziejom nie bede kibicować, co to płaci rekordowe sumy na kredyt.

A wracając do meczu, to z ostatniej potyczki przypomina się, i zawsze już będzie, niesamowita akcja Redondo, po której bramke zdobył Raul i dzięki której Real zmiażdzył MU w ćwierćfinale LM 2000 roku. Cudo!

huo_sanchez

No cóż, TVP jest publiczna, a niedzielni(środowi) kibice wolą oglądać Polaków więc nie ma się co dziwić, obejrzy się gdzie indziej :) Ja pamiętam lepiej, ze względu na metrykę, ćwierćfinał z 2004 roku, tyle goli, Beckham, Figo...
A kasę to każdy wydaje aż głowa boli, MC czy PSG też by kupowało lepszych graczy, gdyby miało wyrobioną taką markę. Ja zawsze miałem słabość do Beckhama, Scholesa, Solskjeara, tych wprowadzanych przez Fergusona w połowie lat '90, kojarzę jedną taką bramkę Bekchama zza połowy boiska :)

_RaulGonzalez_

MU AD 1999 to moja ulubiona drużyna. Schmeichel (Van der Gouw), G. Neville, Stam, Johnsen, Irwin (Brown, Berg, P. Neville, May), i nieprawdopodobna pomoc z atakiem, czyli Beckham, Keane, Scholes, Giggs (Blomqvist, Cruyff, Butt), Cole, Yorke (Scheringham, Solskjaer.

huo_sanchez

O matko. Nikt się nie zagłębia.
Ktoś przeczytał w komentarzach "Królestwo" i sobie pomyślał "o ja, ale oni go kochają i cenią skoro tak nazywają jego dorobek. A chodziło o serial. Osoba zakładająca ten wątek nie miała pojęcia, że coś takiego istnieje. Co w sumie jest trochę dziwne.

"Zagłębiający się" koleś po prostu zauważył, że to nazwa serialu.
TA-DAM!

huo_sanchez

Zazwyczaj ludzie, którzy mało rozumieją, najbardziej rozpływają się w zachwytach.

wai

Stąd tak kochaja Kaczyńskiego.

BelzeBoobies

Haha :D
Słuszna uwaga...
Tego drugiego za to rozumieją, dlatego coraz bardziej nienawidzą... (rudego, którego nazwisko też już cieżko przechodzi przez usta)

Paradoks?

huo_sanchez

Świat jest pełen paradoksów.

BelzeBoobies

Otóż to.

wai

wai- Dobrze, jeśli zachwyt podparty jest dobrą i przemyślaną argumentacją. Nie sądzę, że zachwyt stanowi od razu wyraz niezrozumienia. Dlaczego nie mogę zachwycać się literackim dorobkiem ot choćby Miłosza, jeżeli znam jego twórczość? Czy naprawdę wyróżnienie kogoś w postaci uznania jego geniuszu ujmuje mi czegoś?

klaudikszyn

Też mnie to trochę nurtuje. Niektórzy użytkownicy dochodzą do dość zaskakujących wniosków.

BelzeBoobies

Brzmi wiarygodnie zwłaszcza, że autor chce obejrzeć Kraine lodu.

wai

otoz ja poki nie rozgryzę calkowicie jego tworczosci to zostawiam go na 'cenzurowanym' ;) jego filmow nie oglada sie a zeby cos obejrzec. do "breaking the waves' podchodzilam juz dwukrotnie i wiem ze w koncu przebrnę. nie zeby po prostu miec to za soba, ale zeby wydobyc z tego wszystko co rezyzer chcial pokazac. to nie jest latwe kino. ja do takich filmow zabieram sie gdy akurat nakrece sie na dana tematyke, najpierw drążę temat a potem film.

Repulsion

I to jest właśnie wg mnie sensowne podejście.

Repulsion

lepiej od razu "Idiotów" poczujesz się jak w domu.

wai

to chyba piszesz o tych co słuchają jazu

huo_sanchez

Dogville, Tańcząc w ciemnościach, Manderlay, Przełamując fale, Melancholia, Idioci - geniusz jednak jest.

avenitr

nie zapominaj o "Elemencie zbrodni" i tryptyku Europa

użytkownik usunięty
huo_sanchez

Ja bym powiedział "pseudo-geniusz Trier", "Uczeń Trier", "Speluna Larsa".
Ten Pan kręci filmy większej idei, tylko po to, by w jakimś stopniu zszokować. Pseudoartyzm jest dobitnie widoczny w "Dogville", film mądry, ale pod względem formy - żeby być oryginalnym to po co ściany? Ma to oczywiście odbicie w treści (po co ściany w małym miasteczku skoro wszyscy się znają i wiedzą co się dzieję wewnątrz ale i nie reagują na krzywdę ludzką), ale film to film... Powinna być opowiedziana historia w sposób bardzo przejrzysty i konkretny, a nie uciekać do swoich artystycznych fanaberii.

Uch ta niezwykle prawdziwa wypowiedz może niezle zaboleć miłośników tego nudziarza.

Twoja wypowiedź zawiera się w:
"Powinna być opowiedziana historia w sposób bardzo przejrzysty i konkretny, a nie uciekać do swoich artystycznych fanaberii."

Ja bym to napisał odwrotnie mianowicie
"uciekając do swoich artystycznych fanaberii w sposób bardzo przejrzysty i konkretny powinna być opowiedziana historia"
Jak sądzisz prawda że lepiej ?

huo_sanchez

Albo Królestwo genialnego mistrza Larsa von Triera ;d

huo_sanchez

Przerost formy nad treścią niestety.

huo_sanchez

Trochę geniusz trochę debil.

huo_sanchez

Tak, bo teraz wszyscy chcą być tacy wyjątkowi. Im bardziej film zawiły, nudy i im bardziej reżyser znany ze swojej niekonwencjonalności tym fajniej się nim pochwalić, że przecież oni go rozumieją, oni czują głębiej, lepiej, mocniej. Ktoś tu już kiedyś napisał, że Triera albo się kocha, albo nienawidzi. Ja niestety należę do tej drugiej grupy. Obejrzałam Melancholie, ledwo wytrzymałam ten (to jest tylko i wyłącznie moja opinia) pseudoartystyczny bełkot. Jeśli reszta jest na takim samym poziomie to podziękuje, jeden film żeby obrzydzić mi jakiegoś reżysera. To absolutny rekord. Widocznie Trier odczuwa świat zupełnie inaczej niż ja, na tych falach na pewno nie nadajemy.

huo_sanchez

von Trier jest geniuszem, bo tylko geniusz potrafi wmówić całemu światu że jest geniuszem.

użytkownik usunięty
huo_sanchez

Nie rozumiem twojej wypowiedzi.Dowartościowałeś się Polaku?

huo_sanchez

Większość to pojękiwania starych głupich bab, zakompleksonych polskich feministek, one wszystkie dały najwyższą notę takiemu badziewowi z banalnym zakońćzeniem, jak Nimfomanka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones