.....za to go uwielbiam!:)
podzielam - najlepsza rola, nie jakieś tam duchy kacpery...
O tak:) zgadzam się w stu procentach z tą wypowiedzią, to była jego rola życia, bardzo pasował do tej roli taki zakłopotany, nie wiedział co się wokół niego dzieje:)
O tak :) (Chociaż w Kosmicznych Jajach i w Ja cię kocham a ty śpisz strrrrrrrrasznie mi poprawia humor)